„Calineczka dla dorosłych” Teatr Montownia / Warszawa

Bilety: I - 60 zł, II - 50 zł, III – 30 zł, stojące - 15 zł

wg „Calineczki" H. Ch. Andersena
adaptacja i reżyseria: Teatr Montownia i Teatr Papahema
scenografia i kostiumy: Paulina Czernek
muzyka: Wiktor Stokowski
występują: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki, Paulina Moś, Helena Radzikowska, Paweł Rutkowski, Mateusz Trzmiel
produkcja: Teatr Montownia

Czas trwania: 65 minut

Po spektaklu zapraszamy na spotkanie z twórcami.
Prowadzenie: Łukasz Drewniak

Tytuł warszawskiego spektaklu naprawdę trzeba rozumieć dosłownie. Bo jest problem z bajką. Bajka jako problem. Po co dorośli czytają bajki, jakby po raz drugi? Żeby odkryć ich drugie dno? Analizować schematy mityczne i narracyjne? Znaleźć w nich zapis fundamentalnego okrucieństwa, tylko przebranego w kostium dobroduszności?

Teatr Montownia zawsze lubił zaskakiwać: od kilkunastu lat czwórka tworzących go aktorów nieustannie zmienia konwencje gry, sięga po teksty z różnych półek, spotyka się z nowymi reżyserami, jest otwarta na współpracę z innymi grupami. Z boku wygląda to trochę tak jakby dawali ogłoszenie w prasie: „AAA. Zaryzykujemy. Jesteśmy czwórką aktorów charakterystycznych i komediowych, proszę zróbcie coś z nami! Po przygodach z prześmiewczymi wersjami “Trzech muszkieterów” i “Quo Vadis” monterzy decydują się na spotkanie z lalkowym Teatrem PAPAHEMA, żeby opowiedzieć niegrzeczną, perfidną, nasyconą złem, przemocą i seksem historię Calineczki. Sęk w tym, że nie zmieniają w bajce Andersena ani jednego słowa. Ten tekst naprawdę jest tak okrutny, nasycony dwuznacznościami, cyniczny i brutalny. Marcin Perchuć siada za pisarskim stołem i czyta do mikrofonu kolejne przygody maciupeńkiej bohaterki. Poza nim nie odezwie się nikt w tym przedstawieniu. Z czarnych zastawek wyłania się teatr – miks technik lalkarskich i kina niemego. Calineczka jest marionetką, reszta postaci jest grana w planie aktorskim, przyszła z taniego horroru, wczesnych filmów surrealistycznych, wodewili i grand Guignolu. Ten zabieg pozwala na równoczesny odbiór tekstu Andersena na dwóch poziomach. Bajka przestaje udawać bajkę i staje się tym, czym zawsze była: zapisem modelu życia. Groteskowy świat pokazuje cierpienia Calineczki jakby pod szkłem powiększającym, zwierzęcy kostium nawet nie skrywa ludzkich postaw i mrocznych pragnień. Bohaterka przypomina towar wymienny, jak seksualna niewolnica przechodzi z rak do rąk Chrabąszcza, Kreta, Ropuchy. I nawet nie wiadomo, jaką świadomość zyskuje po przejściu przez to piekło.
Calineczka dla dorosłych – dziwny kolczasty spektakl. Za okrutny dla dorosłych, za smutny dla dzieci. Montownia i PAPAHEMA pytają w nim całkiem serio: do czego potrzebujemy bajek?
Łukasz Drewniak, kurator programu teatralnego w Teatrze Starym

“Calineczka” to jedna z najbardziej znanych baśni Andersena. Przez 180 lat od momentu jej powstania ukazała się niezliczona ilość adaptacji tego utworu: spektakli teatralnych, musicali i filmów. Mimo iż interpretatorzy twórczości Andersena często wskazywali na silny związek tematyki jego bajek z poszukiwaniem tożsamości seksualnej, wszystkie one, zgodnie z oficjalnym zamysłem autora, były skierowane do widza dziecięcego. A przecież już pierwsze słowa baśni o Calineczce silnie uruchamiają wyobraźnię współczesnego dorosłego odbiorcy: „Była sobie pewnego razu kobieta, która bardzo, bardzo pragnęła mieć malutkie dziecko, ale nie wiedziała, skąd je wziąć.” Medycyna skutecznie służy dziś pomocą w podobnych sytuacjach. I to bynajmniej nie za pośrednictwem zasadzonego w doniczce ziarenka jęczmienia… Podobnie przygody małej, bezbronnej dziewczynki, jej kolejne spotkania z Ropuchem, Motylem, Chrabąszczem, Myszą, Szczurem i Jaskółką – ich opis i to, co on pomija, stanowią inspirujący punkt wyjścia do opowiedzenia alternatywnej wersji historii Calineczki, czyli spektaklu o tym, co baśń Andersena skrzętnie w sobie ukrywa.
Ośmioro aktorów, korzystając z różnych konwencji teatralnych, w zabawny, bezpretensjonalny sposób ujawnia to, co, mimo że oczywiste, przez wiele pokoleń było, jest i zapewne będzie upraszczane i infantylizowane. Środkami pozwalającymi na opowiedzenie “Calineczki dla dorosłych” są świeże spojrzenie na baśń Andersena, humor i lalki pozwalające w nieobsceniczny sposób ukazać dwuznaczność przygód małej bohaterki. Spektakl jest owocem spotkania dwóch teatrów niezależnych, dwóch pokoleń i dwóch teatralnych języków – dramatycznego i lalkarskiego.

Premiera: 3 grudnia 2015, Mała Scena, Teatr Powszechny w Warszawie