„Moskwa - Pietuszki” Teatr Ateneum / Warszawa

Bilety: I - 70 zł, II - 50 zł, III – 35 zł, stojące - 15 zł

tekst: Wieniedikt Jerofiejef
przekład: Andrzej Drawicz
scenografia: Marcin Stajewski
kompozytor: Jerzy Satanowski
projekcje: Franciszek Barciś, Łukasz Kustrzyński
teatralizacja tekstu, reżyseria i wykonanie: Marian Opania

Po spektaklu spotkanie z twórcami.
Prowadzenie: Wojciech Majcherek

Marian Opania nie po raz pierwszy mierzy z bohaterem utworu Wieniedikta Jerofiejewa Moskwa Pietuszki. Rolę Wieniczki zagrał już w znakomitym spektaklu Teatru TV z 1992 roku w reżyserii Tomasza Zygadły. Jednak jeśli wybitny aktor wraca do tej postaci, tym razem w formie monodramu, to nie dlatego, by w łatwy sposób powtórzyć aktorski sukces. Czuje się bowiem, że "pseudoautobiograficzny poemat", jak nazwał Moskwę Pietuszki sam autor, jest wciąż dla Mariana Opani tekstem ważnym, mówiącym bardzo wiele o doświadczeniu człowieka, dla którego alkohol stał się treścią i formą życia. Dla Wieniczki i jego wrażliwej duszy bez wątpienia picie było też ucieczką od sowieckiej rzeczywistości. Trudno oprzeć się wrażeniu, że w Marianie Opani bohater Jerofiejewa znalazł medium, które przekazuje cały jego smutek pomieszany z poczuciem humoru jak w alkoholowym koktajlu.
Wojciech Majcherek

Czy wiecie, z czego składa się koktajl alkoholowy Łzy komsomołki? Balsam kanaański? A Psia krew albo Duch Genewy, najsłynniejsze koktajle w dziejach literatury? Jeśli w tym celu nie przeczytaliście jeszcze niewielkiej, a genialnej powieści Moskwa - Pietuszki Wieniedikta Jerofiejewa, idźcie na spektakl Mariana Opani wykonującego w Ateneum piekielny i zabójczy monodram, po którym nikt już spokojnie nie wejdzie do sklepu monopolowego. Utwór ten, napisany prawie pół wieku temu i do końca istnienia Związku Radzieckiego zakazany w tym kraju, to nie tylko opowieść o dogłębnym, nieokiełznanym i wyrafinowanym piciu wszystkiego, co nosi znamiona alkoholu. To także liryczna, przejmująca poetycka opowieść o miłości i zmarnowanym życiu. O podróży pociągiem do granicy marzeń, której początkiem jest Moskwa, a końcem mała stacja Pietuszki. Zaś aktorska maestria Mariana Opani dorównuje cudownemu szaleństwu bohatera książki Jerofiejewa.
mat. prasowe Teatru Ateneum

fot. Bartek Warzecha

„Moskwa - Pietuszki” Teatr Ateneum / Warszawa

  • fot. Bartek Warzecha