"Kimberly Akimbo" / Teatr Stary w Lublinie

Bilety:
I - normalne: 50 zł / ulgowe: 40 zł / młodzieżowe: 30 zł
II - normalne: 40 zł / ulgowe: 32 zł
III - normalne: 25 zł / ulgowe: 20 zł
stojące: 20 zł
Każda osoba, która nabyła bilet na wydarzenie podlega obowiązkowi dostosowania się do wymogów i regulacji związanych z epidemią COVID-19, obowiązujących w dniu wydarzenia.

Spektakl dla Widzów od 15. roku życia

autor: David Lindsay-Abaire
tłumaczenie: Daniel Wyszogrodzki
reżyseria: Aleksandra Popławska
scenografia: Tomasz Mreńca
muzyka: Tomasz Mreńca, Daniel Spaleniak
kostiumy i wizualizacje: Maria Matylda Wojciechowska
projekt plakatu: Andrzej Pągowski

występują:
Kimberly - Jadwiga Jankowska-Cieślak
Debra - Marianna Linde 
Pattie - Edyta Ostojak
Buddy - Marek Kalita
Jeff - Dominik Mirecki

DATA PREMIERY: 12 września 2020 r.

Po spektaklu spotkanie z twórcami.
Prowadzenie: Wojciech Majcherek

Kimberly, czyli Kimmy ma 16 lat, chodzi do szkoły średniej, ubiera się jak typowa nastolatka, ma normalne dla jej wieku zainteresowania i niczym wszyscy jej rówieśnicy – ciągle użera się z rodzicami. Wyróżnia ją tylko jedno: twarz i ciało staruszki. Ta choroba nazywa się progeria, zespół Hutchisona-Gilforda, dotknięta nim osoba starzeje się cztery razy szybciej niż jej rówieśnicy i żyje średnio 13- 16 lat. Wyrok został zapisany w  genach: to będzie zawał serca, albo udar. Pochodząca z roku 2000 sztuka Kimberly Akimbo Davida Lindsay-Abaire nie jest jednak melodramatem klinicznym, studium umysłu umierającego dziecka. Amerykański dramatopisarz stworzył błyskotliwą komedię miłosno-sensacyjną, pokazał wir życia, który wciąga zaskoczoną bohaterkę. Do domu Kimmy wprowadza się jej szalona ciotka, w szkole zaczepia klasowy freak, proponujący dziewczynie udział w jego naukowej prezentacji o rzadkich chorobach, a na dodatek rodzice postarali się już o nowe dziecko. Kimmy nie ma czasu na medytacje, pożegnanie z życiem, jakie prowadziła dotąd. Rodzi się jakieś pięknie pokręcone uczucie między małą staruszką i empatycznym prymusem, ciotka planuje napad na bank, a Kimmy ucieczkę do Kalifornii. Zderzenie nastoletniej mentalności z dojrzałym ciałem jest w sztuce pretekstem do zaskakujących zwrotów akcji, absurdalnych gagów, językowych nieporozumień i komicznych ripost z wyczuciem odtworzonych w tłumaczeniu Daniela Wyszogrodzkiego. Lindsay-Abaire przez nagromadzenie nieszczęść i absurdów w otoczeniu bohaterki (ojciec pije, matka ma wrodzoną łamliwość kości, ciotka zdradza objawy choroby dwubiegunowej) uzwyczajnia jej los, tłumaczy jego dotkliwość wyłącznie przyśpieszeniem zachodzących w nas i wokół nas procesów. Wszystko, co spotyka Kimmy jest przecież normalną ludzką przypadłością, tyle że dzieje się szybciej. Kiedy Kimmy pojmie tę zasadę, znajdzie drogę symbolicznego ocalenia. Na tym polega jej dojrzewanie. Musi być szybsza niż choroba, musi ze wszystkim zdążyć.

David Lindsay-Abaire od dwudziestu pięciu lat jest cenionym scenarzystą kina familijnego (Atramentowe serce, Roboty, Poltergeist), pisze libertta musicali (Shrek. The Musical), ale największe triumfy święci jako autor  off-bradwayowskich sztuk psychologicznych z efektownymi postaciami kobiecymi na pierwszym planie (Snow Angel, Ripcord, Good People). Triumfowały w nich, nominowane lub nagradzane Tony Awards – Cynthia Nixon, Sarah Jessica Parker, Frances McDormand… Jego doceniony Pulitzerem dramat Rabbit Hole zachwycił Nicole Kidman, która wywalczyła jego filmową realizację (Między światami Johna Camerona Mitchella z 2010) i liczyła się w wyścigu o Oskara dla najlepszej aktorki.

Kimberly Akimbo jest także materiałem na aktorski popis. Można ją grać na dwa sposoby. W pierwszym modelu młoda aktorka szuka wewnętrznej i zewnętrznej formy na pokazanie starości, ukrywa się za charakteryzacją, buduje piętrową konstrukcję emocjonalną, wymyśla w sobie nastolatkę i wymyśla staruszkę.  W drugim Kimmy to kreacja dojrzałej, ponad sześćdziesięcioletniej artystki, bez zewnętrznej transformacji, brawurowa próba dotarcia do dziewczynki w sobie i zabawa z teatralną iluzją. Starość jest równocześnie prawdziwa i zagrana, choroba staje się tylko teatralnym trickiem. Aleksandra Popławska, popularna aktorka i ceniona reżyserka teatralna, która przygotuje w lubelskim Teatrze Starym polską prapremierę Kimberley postanowiła zaproponować tę rolę Jadwidze Jankowskiej-Cieślak, ikonie Teatru Dramatycznego, ostatnio w zespole Krzysztofa Warlikowskiego (Wyjeżdżamy!). Ci z widzów, którzy pamiętają olśniewający filmowy debiut młodziutkiej studentki warszawskiej PWST Jadwigi Jankowskiej u Janusza Morgensterna w Trzeba zabić tę miłość będą mogli tropić w jej roli nawiązania do tamtej dziewczęcości i naturalności. Wprawdzie film jest uważany za formę trwałego zapisywania czasu, jest czasem zastygłym na zawsze, ale tylko teatr umożliwia aktorowi prawdziwy powrót do przeszłości: rekonstrukcję siebie z dawnych lat.
Łukasz Drewniak, kurator programu teatralnego Teatru Starego

 

[Trzy siedzące osoby, starsza kobieta i dwóch mężczyzn. Kobieta po lewej ma krótkie, jasne włosy, jest ubrana w kolorową bluzę i jeansy, na kolanach trzyma plecak. Młody mężczyzna po środku, ma błękitny golf i spodnie w granatowo szare pasy. Po prawej mężczyzna w średnim wieku trzymający przed sobą kierownicę samochodową. Jest ubrany w jeansy, kurtkę w kolorze piaskowym i czarne, skórzane rękawiczki. Wszyscy przechylają się w lewo. Tło czarne.]

 

 

Galeria zdjęć

fot. Wojciech Nieśpiałowski

"Kimberly Akimbo" / Teatr Stary w Lublinie

  • fot. Wojciech Nieśpiałowski