"Wujaszek Wania" Teatr Ludowy / Kraków

Bilety: I - 60 zł, II - 50 zł, III – 30 zł, stojące - 20 zł
Każda osoba, która nabyła bilet na wydarzenie podlega obowiązkowi dostosowania się do wymogów i regulacji związanych z epidemią COVID-19, obowiązujących w dniu wydarzenia.

Szanowni Państwo,
z przyczyn niezależnych od organizatora, spektakl „Wujaszek Wania” nie odbędzie się.
Bilety zakupione w kasie Teatru Starego można zwracać do 30 kwietnia 2022 r.
Natomiast zwroty z biletów zakupionych online zostaną wykonane automatycznie do 31 marca 2022 r.
Przepraszamy za niedogodności.


"Wujaszek Wania"

Teatr Ludowy / Kraków
autor: Antoni Czechow
tłumaczenie: Agnieszka Lubomira Piotrowska
reżyseria: Małgorzata Bogajewska
scenografia: Anna Maria Karczmarska
muzyka: Bartłomiej Woźniak
reżyseria światła: Dariusz Pawelec
inspicjent, sufler: Manuela Nowicka

Obsada:
Aleksander Seriebriakow - emerytowany profesor: Kajetan Wolniewicz
Helena - jego żona: Roksana Lewak
Sonia - jego córka z pierwszego małżeństwa: Maja Pankiewicz
Maria Wojnicka - wdowa po tajnym radcy, matka pierwszej żony profesora: Barbara Szałapak
Iwan Wojnicki - jej syn: Piotr Pilitowski
Michaił Astrow - lekarz: Piotr Franasowicz
Ilja Tielegin - zubożały ziemianin: Tadeusz Łomnicki
Marina - stara niania: Jadwiga Lesiak (gościnnie)
Robotnik: Piotr Piecha
Dziewczynka: Pola Galica – Galoch (gościnnie) / Gabriela Sarbiewska (gościnnie)

czas trwania: 2 godz. 30 min. (w tym 1 przerwa)
Premiera: 3|5 czerwca 2021, Scena Pod Ratuszem


Teatr w pandemii pyta sam siebie, co grać? I bardzo szybko sam sobie odpowiada: Czechowa. Wracamy do starych smutnych opowieści, przyglądamy się ludziom, którzy przeminęli, którzy właśnie uświadomili sobie, że przemijają. Wujaszek Wania był na scenie zwykle opowieścią o przegranym życiu, pracy, która nie ocala i prowincjonalnej nudzie. Bohaterom przydarzała się spóźniona i nieodwzajemniona miłość, doświadczali ostatecznego krachu swoich iluzji i pozostawało im jedynie dość beznadziejne trwanie w monotonii codzienności, zapętlenie w dążeniu, które nie ma celu. Krakowski spektakl Małgorzaty Bogajewskiej jest także o tym, ale do całej palety czechowowskich smutków dodaje jeszcze dwa. Starość i wewnętrzna pustka – wyszły na pierwszy plan i stały się odkryciami czterech przegranych mężczyzn sportretowanych w sztuce.
Profesor Sieriebriakow, mąż Heleny i przegrany profesor, wypiera swoją impotencję, nie chce zaakceptować starca w swoim ciele, przybiera pozy cierpiącego Hioba. Ma potrzebę posiadania niewolników własnej niewypowiedzianej rozpaczy. Niech patrzą jak mi źle, jak boli.
Ilija Ilicz to cichy, głupi, dobry człowiek, mieszkający kątem u znajomych, który z własnej nieśmiałości uczynił fundament męskiej nieistotności. Żyje jakby był przezroczysty. Wszystko oddał żonie, która go zostawiła, dotrzymał niepotrzebnych obietnic i nic mu w życiu nie wyszło. Nie chce nikogo skrzywdzić ani słowem, ani swoją obecnością: Przepraszam, że jestem.
Doktor Astrow. Postać z którym identyfikowano Czechowa, ulubiony bohater rosyjskich czytelników, w krakowskim przedstawieniu to pijak i szczur, a nie - jak każe tradycja - amant, intelektualista i ideowiec. Astrow nie wierzy już w to, co gada o swojej misji ekologicznej, o wizji lepszej przyszłości. Nawet Helenę uwodzi tak jakby „z przyzwyczajenia”. Jest stale rozproszony, za późno reaguje, za późno coś robi. Ucieka z domu Wanii i Soni, zostawia swoje biurko i współstarzenie się z nimi, żeby wreszcie zrobić to, co od dawna chciał zrobić. Pić i nic nie wiedzieć. Pić i nic nie widzieć.
I wreszcie Wania. Kocha Helenę desperacko, a raczej tylko krzyczy, że kocha, zanudza wszystkich tymi deklaracjami. Pogrąża się w niechcianej przez nikogo miłości tak, jak kiedyś pogrążał się w bezsensownej pracy dla innych, w zagłuszaniu życia. Gada i gada o swoim uczuciu i zmarnowanym życiu, składa na ręce cudzej żony podanie o ocalenie: Pomóż mi, kochaj mnie, uratuj! To jest obowiązek Heleny, odwzajemnione uczucie kobiety musi mu wynagrodzić wszystko z przeszłości. Jakby to była jej wina, że tak żył. To mężczyzna, który nie ma już dobrych scenariuszy na przyszłość. Właśnie to zrozumiał. Nie śpi po nocach ze strachu.
Małgorzata Bogajewska zamknęła tych swoich przegranych mężczyzn w klaustrofobicznej przestrzeni, w domu, w którym trwa nieskończony remont, podstawiła kobiece lustro – piękną kusicielkę Helenę i zgaszoną od tęsknot młodą Sonię. Tylko te kobiety czegoś chcą w scenicznym świecie, są życiem i nadzieją, potrafią odnaleźć w sobie siłę, siostrzane wsparcie. Mężczyźni od Czechowa nie potrafią ich dostrzec ani usłyszeć. Bo w innym człowieku widzą przede wszystkim swoje porażki.
Łukasz Drewniak, kurator programowy Teatr Starego

 

#opisujemy

Zdjęcie kobiety i mężczyzny siedzących przy stole. Po lewej mężczyzna ubrany w ciemne spodnie, koszulę w kratę i beżową kamizelkę. Siedzi prosto, złączone dłonie opiera na kolanach. Po prawej kobieta w białym stroju opierająca brodę na dłoniach, a łokcie na stole. Kobieta lekko się uśmiecha i wznosi oczy do góry. Na stole stoi taca z białym dzbankiem oraz dwie filiżanki na spodkach. W tle ściana z beżową tapetą.

 

«Дядя Ваня»

Народний театр / Краків

Автор: Антон Чехов

Переклад: Агнєшка Любомира Пьотровська

Режисер: Малгожата Богаєвська

Сценографія: Анна Марія Карчмарска

Музика: Бартоломей Возняк

Режисер світла: Даріуш Павелець

Режисер, суфлер: Мануеля Новицька

Актори:

Олександр Серебряков – відставний професор: Каєтан Вольнєвич

Олена – його дружина: Роксана Левак

Соня – його дочка від першого шлюбу: Майя Панкевич

Марія Войницька – вдова таємного радника, мати першої дружини професора: Барбара Шалапак

Іван Войницький  - її син: Пьотр Пілітовський

Михайло Астров – лікар: Пьотр Франасович

Ілля Тєлєгін – зубожілий поміщик: Тадеуш Ломніцький

Марина – стара няня: Ядвіга Лесяк (запрошена) / Габріеля Сарбєвська (запрошена)

Робітник: Пьотр Пєха

Дівчинка: Поля Галіца-Галох (запрошена) / Габріеля Сарбєвська (запрошена)

Тривалість: 2 год. 30 хв. (з 1 перервою)

Прем’єра: 3|5 червня 2021, сцена біля Ратуші

Після вистави – 25листопада, зустріч з глядачами,

проводить: Лукаш Древняк

Театр під час пандемії задається питанням, що грати? І сам собі дуже швидко відповідає: Чехова. Ми повертаємося до старих сумних історій, придивляємося до людей, які втратили себе, які тільки що усвідомили, що вони втрачають себе. На сцені «Дядя Ваня» зазвичай був розповіддю про втрачене життя, роботу, яка не зцілює, і провінційну нудьгу. Герої пережили запізніле й нерозділене кохання, пережили остаточний крах своїх ілюзій і залишилося лише безнадійно перебувати в одноманітності буднів, петляючи в гонитві без мети. Краківська вистава Малгожати Богаєвської також про це, але до всієї палітри чеховських печалей додається ще дві. Старість і внутрішня порожнеча - вийшли на перший план і стали притаманними чотирьом невдахам-чоловікам, зображеним у п'єсі.

Професор Серебряков, чоловік Олени і професор-невдаха, заперечує свою імпотенцію, відмовляється прийняти старця в своєму тілі, приймає позу стражденного Іова. Він хоче тримати рабів власного невимовного відчаю. Нехай бачать, як боляче.

Ілля Ілліч - тихий, дурний, добрий чоловік, живе з друзями і з власної сором'язливості побудував фундамент чоловічої нікчемності. Живе так, наче невидимий і прозорий. Жінці, яка його покинула, віддав все, дотримався непотрібних обіцянок і нічого в житті не добився. Він не хоче нікого образити ані словом, ані своєю присутністю: Вибачте, що я є.

Доктор Астров. Персонаж, з яким ототожнювали Чехова, улюблений герой російських читачів, у краківській виставі — п'яниця і зрадник, а не, як каже  традиційна версія, -  коханець, інтелігент та ідеаліст. Астров більше не вірить тому, що він говорив про свою екологічну місію, про бачення кращого майбутнього. Навіть Олену, здається, спокусив «за звичкою». Він постійно розгублений, надто пізно реагує, надто пізно щось робить. Він втікає з дому Вані та Соні, залишає свій стіл і разом з ним їхнє спільне старіння, щоб нарешті зробити те, що давно хотів зробити. Пити і нічого не знати. Пити і нічого не бачити.

І нарешті Ваня. Він відчайдушно кохає Олену, точніше лише кричить, що кохає, набридаючи всім цими заявами. Він поринає в нікому не бажане кохання, як колись поринув у беззмістовну для інших роботу, у життєву суєту. Говорить і говорить про свої почуття і змарноване життя, шукає зцілення з чужою дружиною: Допоможи мені, люби мене, рятуй мене! Це обов'язок Олени, взаємна прихильність жінки повинна компенсувати йому все минуле. Ніби це вона винна, що він так жив. Це чоловік, в майбутньому якого немає хорошого сценарію. І він це зрозумів. Не спить від страху по ночах.

Малгожата Богаєвська замкнула цих своїх чоловіків-невдах у клаустрофобному просторі, у будинку, де постійно триває ремонт, вона проливає світло на жінок – прекрасну спокусницю Олену та юну, змарновану нудьгою, Соню. Тільки ці жінки чогось хочуть у сценічному світі, вони є життям і надією, вони можуть знайти  в собі сили, сестринську підтримку. Чеховські чоловіки не здатні їх ані сприйняти, ані почути. Тому що в інших людях вони бачать насамперед свої невдачі.

Лукаш Древняк, куратор програм Старого театру

 

fot. Klaudyna Schubert

"Wujaszek Wania" Teatr Ludowy Kraków

  • fot. Klaudyna Schubert