"Damy i huzary" / spektakl Teatru Telewizji

Wstęp na wydarzenie za okazaniem bezpłatnej wejściówki.
Wejściówki wydawane będą w kasie Teatru Starego od dn. 04.02.2019 r.

Na wydarzenie nie prowadzimy rezerwacji miejsc. Jedna osoba może odebrać maksymalnie 4 wejściówki.

Danuta Szaflarska w Teatrze TV

Danuta Szaflarska wciąż żyje w naszej pamięci jako wspaniała aktorka i niezwykła osoba. Jej role, zarejestrowane dla telewizji i filmu, przywołują artystkę, którą darzyliśmy sympatią, szacunkiem i także uczuciem, którym nie zawsze publiczność otacza nawet najwybitniejszych aktorów – miłością.

W swym wspaniałym dorobku aktorskim miała również wiele ról w Teatrze Telewizji. Współpracę z nim zaczęła pod koniec lat 50. w okresie, gdy telewizyjne widowiska grano na żywo, a nie było jeszcze technicznej możliwości ich rejestracji. Do najstarszych, zachowanych spektakli z udziałem Danuty Szaflarskiej należą: Paryżanka Becque’a z 1962 roku czy Pan Topaz Pagnola z tego samego czasu. Warto zwrócić uwagę, że reżyserem, który chętnie angażował aktorkę do swoich telewizyjnych inscenizacji był Konrad Swinarski. Zagrała u niego m.in. w cyklu Dobre uczynki Wojciecha Ozdoby Mularczyka, a przede wszystkim w znakomitej realizacji Kartoteki Różewicza z 1967 roku.


„Damy i Huzary”
Autor: Aleksander Fredro 
Reżyseria: Olga Lipińska 
Scenografia: Jerzy Gorazdowski
Kostiumy: Małgorzata Spychalska
Realizacja TV: Olga Lipińska 
Premiera  24.12.1973
Czas trwania: 79 min.
Obsada: Marek Walczewski (Major), Bronisław Pawlik (Rotmistrz), Wojciech Pokora (Edmund), Jan Kobuszewski (Kapelan), Danuta Szaflarska (Orgonowa), Ryszarda Hanin (Dyndalska), Zofia Kucówna (Panna Aniela), Bożena Dykiel (Zofia), Barbara Młynarska (Zuzia), Anita Dymszówna (Fruzia), Danuta Rastawicka (Józia), Czesław Roszkowski (Grześ) i Jerzy Turek (Rembo).

W początkach lat 70., gdy Teatr Telewizji miał już znacznie szerszy odbiór, Szaflarska wystąpiła w kilku przedstawieniach, wyreżyserowanych przez Olgę Lipińską. Niewątpliwie do najlepiej zapamiętanych należą Damy i Huzary Fredry, gdzie razem z Ryszardą Hanin i Zofią Kucówną stworzyły mistrzowski tercet sióstr, które czynią wielkie zamieszanie w starokawalareskim życiu tytułowych wojskowych. Krytyk, Tomasz Miłkowski, pisał: „Role pełne polotu, wigoru, ‘babskiego’ wścibstwa, sposobików, które wywołują w męskiej połowie ludzkości zawsze podobne skutki. Gorzkie i słodkie, zwiewne i twarde, ba, kobiety. Przy nich, jak dzieci, ci wspaniali huzarzy, pogubieni, bezradni wobec tego niewieściego żywiołu, który do ich ‘zacisza’ wprowadza nieznany rejwach i zgoła inną od znanej im dyscyplinę – bo dyscyplinę obyczajów”. W rolach omotanych huzarów wystąpili: Marek Walczewski, Bronisław Pawlik, Wojciech Pokora, a w Kapelana z jego stałą kwestią: „Nie uchodzi, nie uchodzi” wcielił się Jan Kobuszewski. Spektakl znalazł się w tzw. Złotej Setce Teatru TV i pomimo upływu czasu od jego premiery w 1973 roku wciąż bawi znakomitym wykonaniem. W drugiej połowie lat 70. Danuta Szaflarska była mniej obecna na planie Teatru TV, a w latach 80. zniknęła z niego zupełnie. Było to zapewne związane z niechęcią aktorki do pracy w instytucji, na której po wprowadzeniu stanu wojennego ciążyło odium propagandowego środka przekazu. Aktorka wróciła do Teatru TV w następnej dekadzie. Z racji wieku coraz częściej otrzymywała propozycje ról starszych kobiet, babć, ale nawet w epizodach zaznaczała swoją charyzmę i niezwykły wdzięk. Piękny duet stworzyła z Igorem Przegrodzkim w przedstawieniu Podróż do Wenecji Vik w reżyserii Janusza Majewskiego – melancholijnej opowieści o starym małżeństwie, które dożywa swych dni snując marzenia o dalekich wycieczkach.
Wojciech Majcherek, kurator programu teatralnego w Teatrze Starym


Idea festiwalu

Danuta Szaflarska – gwiazda, aktorka, osobowość, postać, najlepsza Mama, Babcia, Przyjaciółka. Najmłodsza wśród najstarszych, najskromniejsza, najdowcipniejsza, dociekliwa, konsekwentna, pracowita, uparta, odważna, prawa, szlachetna, otwarta, ufna, prawdomówna, towarzyska, radosna… i tak mógłbym wymieniać bez końca!

Danutka Szaflarska była nie tylko wielką, wspaniałą artystką sceny i ekranu, ale przede wszystkim wspaniałym Człowiekiem. Każdy, kto choć raz doświadczył Jej uroku, pozostawał w aurze Jej niezwykłej osobowości.

Od początku wspierała nasz Teatr. Gong, którym otwierała tutaj pierwszy seans filmowy nie zabrzmiał w dniu Jej śmierci. Myślcie o tym co chcecie, ale ja sądzę, że był to znak od Danutki: Wyszłam z roli, zaraz wracam. Bo przecież jest z nami cały czas w swoich rolach, wspomnieniach, książkach…

Prezentując wspaniałe role Danuty Szaflarskiej, chcemy mówić o tym, czym jest dziś sztuka  aktorska, czy etos twórcy nadal istnieje, czym jest rzemiosło artystyczne tak ważne w jej przekonaniu.

A także jakim człowiekiem warto dziś być, o co dziś walczyć, o co prowadzić spór. Danutka mówiła, że najważniejsza w życiu jest ŚLEBODA czyli WOLNOŚĆ.

Zapraszamy na pierwszy, ale nie ostatni, Festiwal Danuty Szaflarskiej ŚLEBODA / DANUTKA!

Michał Merczyński, Dyrektor Programowy Festiwalu

„Damy i huzary" / spektakl Teatru Telewizji